piątek, 07.10.2022
Król Borowik Prawdziwy
… szedł lasem
postukując swym jedynym obcasem,
a ze złości brunatny był cały,
bo go muchy okrutnie kąsały.
Tedy siadł uroczyście… pod krzaczkiem na szkolnym terenie PLSP aż go znalazły dzieciaki z klasy 3, które w słonecznie popołudnie wyruszyły szukać darów jesieni! Fantastyczne trofeum!
(W poście wykorzystano fragment wiersza Jana Brzechwy „Grzyby”)